Jechał misiu i króliczek pociągiem.
Króliczek śpiewa:
- Szedł se miś przez las w krowie łajno wlazł…
Misiu się wkurzył i wyrzucił bagaż.
Króliczek:
- Ale z misia chj to bagaż nie mój…
Miś się jeszcze bardziej wkurzył i wyrzucił rower.
Króliczek:
- Ale z misia chj to rower nie mój…
I w końcu misiu wyrzucił króliczka.
Króliczek:
- Ale z misia ch*j to przystanek mój…
Na egzaminie praktycznym z anatomii:
Dzień wcześniej wichura wytłukła wszystkie preparaty pomocnicze, więc Kowalskiego rozebrano do naga i połozono na leżance, zasłaniając mu tylko twarz chusteczką żeby nie było widać kto to jest.
- Co tu jest?
- Żołądek
- A tu?
- Śledziona
- A tu?
- Wątroba…
- A tu?
- Nerki
- A tu?
- Pęcherz moczowy
- A co to jest?
- A to jest członek Kowalskiego
- Nooo … dobrze uznam tą odpowiedź ale skąd pani wiedziała że Kowalskiego??
Dziewczyna na to (lekko się czerwieniąc)
- A… panie profesorze… bo w akademiku tylko ja mam taką szminkę…