ZESTAW OBOWIĄZKOWY NA ZIMĘ

Piszę sobie krótki tekścik redakcyjny i nagle coś mi się nie podoba…Coś mnie w napisanym zdaniu uwiera. A napisałam taką oto perełkę:
“Zestaw obowiązkowy na zimę - czyli czalik, szapka, rękawiczki (…)”
Patrzę się na toto i cóż mi nie pasuje. Wołam kumpelę.
Ja: - Co tu jest nie tak, coś mi tu nie pasuje…
Ona: - Ja wiem, chyba przecinek… Reszta przecież dobrze: czalik, szapka, rękawiczki… OK, nie wiem o co chodzi…