Dwie koleżanki przy kawie:
- Ty wiesz, mój mąż strasznie się już postarzał…
- Czemu tak mówisz?
- Widzisz, wczoraj poszliśmy na piwo do pubu. Wyobraź sobie, że najpierw przejrzał menu, jakie piwo podają w pubie, a dopiero potem spojrzał na nogi kelnerki…
W małżeńskiej sypialni mąż kładzie się do łózka, patrzy na uśmiechniętą żonę i pyta zdziwiony:
- Przepraszam Cię, ale jak możesz być taka spokojna po tym, co Ci powiedziałem?
- A, bo dla relaksu wyczyściłam sobie muszlę klozetową.
- Muszlę? Dla relaksu?
- Tak. Twoją szczoteczką do zębów.